Zakończenie, Wojsko, Wojsko-Pamiętnik żołnierza
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
Zastanawiasz się na pewno drogi internauto dlaczego w moich tekstach jest tak mało
informacji na temat szkolenia wojskowego (poza rozdziałami ze szkółki). Odpowiedz
jest bardzo prosta. Coś takiego jak szkolenie wojskowe praktycznie nie występuje. W
trakcie mojej służby (15 miesięcy) byłem 5 razy na strzelaniu, tylko jeden raz
strzelałem ogniem ciągłym, granat widziałem tylko jako atrapę i tylko raz taką atrapą
rzucałem. W jeden dzień w tygodniu powinny odbywać się zajęcia szkoleniowe, ale
to tylko teoria. W praktyce pisarz raz w tygodniu wpisywał "na sztukę" do dzienników
tematy zajęć, obecności i oceny. Dlatego ośmielam się twierdzić, że służba
wojskowa w formie w jakiej obecnie występuje jest zbędna i ludzie którzy się tam
znajdą tracą tylko czas i pieniądze. Większość służby wojskowej zajmuje robienie
porządków, remonty budynków i utrzymanie tego całego bałaganu. Jeżeli wojna
polega na sprzątaniu, piciu itp. to faktycznie przez 15 miesięcy służyłem ojczyźnie.
Jestem jednak pewien, że w przypadku wybuchu wojny pierwszymi ofiarami byli by
żołnierze zastrzeleni przez swoich kolegów z kompanii.
I na tym kończę moje wspomnienia. Niestety nigdy podczas całej mojej służby nie
miałem poczucia, że służę ojczyźnie. Jak przed wojskiem uważałem się za dobrego
patriotę to w wojsku godłem mogłem wycierać sobie buty i nie robiło to na mnie
żadnego wrażenia. Orzeł był dla mnie tylko gumą przyklejoną do czapki którą nie raz
się kopało.
Mam nadzieję, że w niedługim czasie zniesiona zostanie obowiązkowa służba
wojskowa i w wojsku znajdą się osoby które chcą do niego iść. A armia żeby takich
rekrutów pozyskać będzie ich traktować jak ludzi i szkolić - bo o to w tym wszystkim
chodzi.
[ Pobierz całość w formacie PDF ]