Zdrajcy w sutannach 7, religia
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
NASI OKUPANCI
9
klęski unii brzeskiej zmuszony był uznać ist-
niejącą hierarchię prawosławną, Visconti
spowodował, że papież nie uznał tej decy-
zji króla i wezwał biskupów unickich i ka-
tolickich do obrony praw Kościoła, naruszo-
nych przez króla.
habsburskim podsycał opozycję, co dopro-
wadziło do wojny domowej – rokoszu Lu-
bomirskiego.
O jego stosunku do Polski świadczy fakt,
że będąc papieżem, podtrzymał decyzję Alek-
sandra VIII o zredukowaniu subsydiów dla
Polski na wojnę z Turcją o 90 proc.! Było
wszak po odsieczy wiedeńskiej, polski Mu-
rzyn zrobił już swoje. Ten kabotyn kazał wy-
posażać pomniki w listki figowe, zamalo-
wywać nagość na obrazach i zamknął teatry
w Rzymie.
Giovanni de Torres
(1645–1652)
– sprzeciwiał się uznaniu przez sejm w 1650
oku. ugody zborowskiej z Chmielnickim.
W tym celu zmobilizował biskupów, polskich
senatorów. Nie do przyjęcia dla Kościoła by-
ła likwidacja unii brzeskiej i przyznanie hie-
rarchom prawosławnym czterech miejsc
w senacie. Opór Kościoła na nowo rozpalił
wojnę domową, a Kozacy szukali poparcia
w Rosji. Skończyło się wyniszczeniem Pol-
ski, utratą Zadnieprza i Kijowa oraz wzmoc-
nieniem Rosji.
Galeatius Marescotti
(1668–1670)
– przy pomocy podkanclerzego biskupa Ol-
szowskiego czynił uwieńczone powodzeniem
starania o wciągnięcie króla Michała Kory-
buta Wiśniowieckiego w orbitę wpływów
Habsburgów. W tym celu skojarzyli małżeń-
stwo króla z córką cesarza Ferdynanda III
Habsburga. Olszowski za tę „usługę” zapew-
nił sobie roczną pensję od Habsburgów – 6
tys. talarów.
Wobec powrotu w zależność od Habs-
burgów, szkodliwego dla polskiej racji sta-
nu po doświadczeniach za Wazów, prymas
Prażmowski odmówił udzielenia królowi ślu-
bu. Udzielił go właśnie Marescotti.
Marescotti i polscy agenci Habsburgów
w sutannach podsycali nienawiść rodzinną
pomiędzy Wiśniowieckimi a Sobieskimi, spo-
wodowaną procesem spadkowym. To dzię-
ki nim król i hetman nie potrafili wznieść
się ponad rodzinne waśnie, nawet w obli-
czu zagrożenia tureckiego.
Pietro Vidoni
(1652–1660) – blokował
w senacie przy pomocy biskupów senatorów
ugodę hadziacką z Kozakami. W czasie po-
topu schronił się z Janem Kazimierzem na
Śląsku. Forsował zabiegi o pomoc Habsbur-
gów i niekorzystne traktaty z nimi, w tym
zapewniający im tron przy poparciu ma-
gnatów na przyszłej elekcji po Janie Kazi-
mierzu.
Antonio Pignatelli
(1660–1668) – póź-
niejszy papież Innocenty XII (1691–1700).
Gdy Jan Kazimierz – zrażony antypolskimi
poczynaniami Habsburgów, którzy na mo-
cy traktatu z 1657 r. uważali tron Polski za
swój – przeszedł do obozu francuskiego
2
NASI OKUPANCI
Nuncjusze papiescy
– nie można ich
pominąć. Ci papiescy i habsburscy agenci
działali tu, na miejscu, w Polsce, i sterowa-
li episkopatem, klerem, a w szczególności
jezuitami. Mieli tak wielką władzę, że m.in.
w 1643 r. sami biskupi zażądali ogranicze-
nia ich uprawnień, a nawet kontrolowania
przez prymasa poleceń papieskich przesy-
łanych nuncjuszom.
Profesor Janusz Tazbir napisał, że
na
sejmach
„pojawiła się, poczynając mniej
więcej od 1565 r., potężna grupa posłów
i senatorów katolickich, prowadząca prze-
ważnie politykę zgodną ze wskazaniami nun-
cjuszy i episkopatu”.
Realizowali cel Kościo-
ła i Habsburgów: osłabienie Polski tak, aby
nie mogła realizować własnej polityki, aby
była zawsze zależna od cesarzy i papieży.
Zaś prof. Andrzej Nowicki określił to bez
ogródek:
„Za pośrednictwem nuncjusza pa-
pieskiego, a właściwie całej serii nuncjuszów
papieskich, znaczna część wyższego ducho-
wieństwa przechodziła na płatną służbę do
wrogów państwa polskiego”.
Legaci papiescy już w okresie procesów
sądowych Kazimierza Wielkiego z Krzyża-
kami trzymali ich stronę, dawali popisy prze-
kupstwa, fałszerstw, krzywoprzysięstwa i zdra-
dy. Te procesy dały Kościołowi okazję do
wyłudzania od Polski ogromnych pienię-
dzy, osłabiania jej i utrzymywania w podle-
głości papieżom.
Po pokoju toruńskim
w 1466 r. Kościół nie uznał przynależ-
ności Prus, Warmii, Pomorza i Gdańska
do Polski, bo uważał je za swoją (krzy-
żacką) własność, a polskie roszczenia za
świętokradztwo
. To ukierunkowało wro-
gość polityki Kościoła wobec Polski na po-
nad wiek.
Potem celem Kościoła było zdławienie
reformacji, podporządkowanie prawosławia,
z tragicznymi dla Polski faktami: unią brze-
ską, krucjatą na Moskwę i powstaniami
kozackimi oraz wciągnięciem nas do bezro-
zumnych wojen z Turcją i Szwecją.
Scep-
tycy niech pomyślą, że w XVII wieku
WSZYSTKIE wojny Polska prowadziła
z państwami innych wyznań!
Wraz z roz-
wojem kontrreformacji nuncjusze zdobyli
sobie pozycję wyjątkową. Nuncjusz papie-
ski był jedynym ambasadorem obcego pań-
stwa, z którym król mógł rozmawiać bez
obecności któregoś z senatorów, i jako je-
dyny mógł też swobodnie poruszać się po
Polsce w czasie elekcji króla.
Dodajmy, że 17 biskupów ordynariuszy
było z urzędu senatorami, prymas z urzędu
przewodniczył senatowi i był interreksem,
królów Kościół oplótł pajęczyną kapelanów,
spowiedników (najczęściej jezuitów) i sekre-
tarzy, a taka sama sieć oplatała królowe
i dzieci. Nie odstępowali ich niemal na krok!
Kanclerzem lub podkanclerzym zarówno
w Koronie, jak i na Litwie zawsze był bi-
skup. Ale ten drugi, cywil, był wychowan-
kiem jezuitów, a pilnowali go jeszcze spo-
wiednik i kapelan. I jego żonę też! A każ-
dy sejm rozpoczynał się mszą.
Żaden ze zdrajców w sutannach nie
działał osobno – TO BYŁ SYSTEM
. Kto
się wyłamywał, był odsuwany od awansów,
nie dostawał beneficjów. W końcu Kościół
przestał dbać nawet o pozory. Nielojalnego
biskupa pozbawiano jurysdykcji, czyli pra-
wa sprawowania urzędu (np. Radziejowski),
a nawet więziono (Święcicki, A.Ch. Zału-
ski). Zdarzało się, że biskupów wsadzała
do więzień Rosja (A.S. Załuski, prymas
NASI OKUPANCI
3
Potocki, Sołtyk, J.A. Załuski. Zieliński
w więzieniu zmarł), ale – co ciekawe – ro-
biła to zawsze wtedy, gdy była sojusznikiem
Kościoła i wraz z nim działała na szkodę
Polski. A więc nie przeszkadzało to owoc-
nej współpracy. Natomiast uwięzienie bisku-
pa przez polskie władze – choćby jawnego
zdrajcę lub mordercę – było niemożliwe!
Koordynowali ten system nuncjusze, nad-
zorowali jezuici. Toteż
o polityce polskiej
decydowano naprawdę na dworze papie-
ża w Rzymie
. A że Kościół był sojuszni-
kiem Habsburgów, zaś nuncjusze byli naj-
częściej agentami niemieckimi, to
de facto
Polska była również podporządkowana
interesom niemieckim
.
Godna szczególnej uwagi Polaków jest
współpraca z Rosją pięciu ostatnich przed
rozbiorami nuncjuszy, bo szkodzili Polsce na
wszelkie możliwe sposoby i blokowali refor-
my. Przy każdej próbie wprowadzenia zmian
nuncjusze oskarżali i zaciekle atakowali ja-
kobinów. W 1780 r. np. nuncjusz Archetti
(patrz niżej), we współpracy z ambasadorem
Rosji, uniemożliwił uchwalenie kodeksu Za-
mojskiego. Od 1789 r. polityka papieska by-
ła całkowicie podporządkowana jednemu
głównemu celowi: utopieniu we krwi Wiel-
kiej Rewolucji Francuskiej i przywróceniu
władzy Bourbonów. Celem w Polsce stało się
stłumienie powstania kościuszkowskiego. Czy
mogło być inaczej, skoro w czasie powsta-
nia wieszano zdrajców biskupów i księży?
Ludwik de Silves
– legat papieski, któ-
ry wyklął Związek Jaszczurczy za bunt prze-
ciwko Krzyżakom. Wkrótce,
w 1455 r., pa-
pież Kalikst III wyklął Związek Pruski
i jego sojuszników, a więc i Polskę
.
Geronimo Lando
– legat papieski, przy-
słany w czasie wojny trzynastoletniej na sejm
w Piotrkowie w 1462 r. w celu obrony Krzy-
żaków. Rozwodził się szeroko nad słuszno-
ścią sprawy Krzyżaków, potępiając Polaków.
Oto jego słowa: „
Lepiej by było, żeby trzy
państwa
(takie jak Polska)
zginęły, niż gdy-
by chociaż jedno z praw Stolicy Apostol-
skiej zostało nadwerężone!”.
Wywołały one
oburzenie. Do tego przejęto jego listy do
Krzyżaków. Okazały się dowodem współpra-
cy papieży z Krzyżakami przeciwko Polsce.
Jan Ostroróg wypomniał nuncjuszowi te „me-
diacje” i zarzucił mu, że „
udaje tylko pojed-
nawcę, a jest niepokoju podpalaczem”.
Lan-
do usiłował też mediować w sporze o obsa-
dę diecezji krakowskiej, ale Kazimierz Ja-
giellończyk nie ustąpił.
Rudolf von Rudesheim
– legat papie-
ski, który doprowadził do wstrzymania dzia-
łań wojennych w wojnie 13-letniej, dzięki
czemu zakon krzyżacki, powalony już na ko-
lana, uniknął likwidacji, a Kazimierz Ja-
giellończyk nie zdołał wcielić Prus do Pol-
ski. Mimo to papieże, wrogowie Polski, przez
następne 100 lat nie chcieli uznać pokoju
toruńskiego i mogli rościć sobie pretensje
do ziem zakonu. Papieżowi zależało w tym
momencie na odciągnięciu Polski od dobi-
jania Krzyżaków i skłonieniu króla do na-
jazdu na Czechy.
Baltazar z Piscii
– legat, który w 1478
roku, w czasie „wojny popiej” wywołanej
przez biskupa Tungena, wyklął króla Kazi-
mierza Jagiellończyka i jego syna Władysła-
wa, króla Czech, i wyłączył ich z Kościoła
4
NASI OKUPANCI
za przeszkadzanie królowi Węgier Maciejo-
wi Korwinowi w wojnie z Turkami. Zwolnił
też Krzyżaków i mieszkańców Prus z przy-
sięgi wierności złożonej królowi polskiemu.
O zdjęcie klątwy król musiał zabiegać w Rzy-
mie. Uniemożliwiło mu to likwidację zako-
nu krzyżackiego z powodu „wojny popiej”,
za bunt Krzyżaków przeciwko suwerenowi,
królowi polskiemu.
Zachariasz Ferreri
– legat. W roku
1520, w czasie wojny z Krzyżakami, kiedy
ich kapitulacja była kwestią dni, wymógł na
Zygmuncie Starym rozejm. Działał w inte-
resie Kościoła i Niemiec. Zakon uszedł za-
głady, a za 250 lat Prusy zainicjowały roz-
biory. 14 kwietnia 1521 r. na cmentarzu przy
kościele św. Janów w Toruniu Ferreri w asy-
ście dwóch polskich biskupów usiłował spa-
lić książki i kukłę Lutra.
Torunianie trzech
biskupów obrzucili kamieniami i zmusi-
li do ucieczki
. Gdzie te chłopy?!
Luigi Lippomano
– pierwszy stały nun-
cjusz papieski w Polsce (1555–1558), agent
niemiecki. Zwalczał reformację, starał się
z poparciem kardynała Hosego rozpalić
w Polsce stosy inkwizycji. W czasie pierw-
szej audiencji z katolickim miłosierdziem
radził Zygmuntowi Augustowi, aby ściął
ze dwudziestu najzacniejszych protestan-
tów
. Zaszczuł i doprowadził do śmierci to-
lerancyjnego biskupa Drohojowskiego.
Gdy sejm w roku 1556 odebrał Kościo-
łowi sądy nad heretykami świeckimi, Kościół
wymyślił sprawy o „świętokradztwo”. To
zbrodniarz Lippomano wszczął w Sochacze-
wie proces o profanację hostii. Skazano
Polkę Dorotę Łazęcką i czterech Żydów.
Król nie zatwierdził wyroku, ale podkanc-
lerzy biskup Przerębski sfałszował dekret
królewski. Łazęcką spalono na stosie, a Ży-
dów zamęczono. Goniec królewski nie zdą-
żył. Ten katolicki mord sądowy „uświetnił”
kościelny synod w Łowiczu. Zbrodniarzowi
biskupowi Przerębskiemu włos z głowy nie
spadł. Toteż Lippomano był powszechnie
znienawidzony w Polsce.
Giovanni Francesco Commendone
– nuncjusz (1563–1565 i 1571–1573), szpieg
niemiecki i papieski. Zwiedził całą Polskę,
a opisy wojska i twierdz przesyłał Niem-
com i papieżowi. Te listy zachowały się. Zna-
komity dyplomata, szuja i krętacz. Jego pra-
wą ręką był biskup Karnkowski, późniejszy
prymas. Dwukrotnie z pomocą Hosego unie-
możliwił prymasowi Uchańskiemu zwoła-
nie synodu narodowego, co mogło dopro-
wadzić do utworzenia Kościoła narodowe-
go w Polsce. Mimo to potrafił przekonać
Uchańskiego do pozostania przy katolicy-
zmie. Chciwy, obiecankami pomocy w od-
zyskaniu spadku po królowej Bonie wyłu-
dził od Zygmunta Augusta pensję roczną
2 tys. dukatów. A jednocześnie w listach do-
radzał papieżowi
„ozięble poczynać sobie”
w tej sprawie.
Jego działalność została wykryta i ujaw-
niona na sejmie w roku 1565 przez Jaku-
ba Ostroroga i Mikołaja Siennickiego, któ-
ry wypowiedział wtedy dumne zdanie:
„
Polak nie będzie niewolnikiem papieskim”
.
Gdzie podziała się ta duma Polaków? Po-
wiedział też, że
prawo watykańskie (kano-
niczne) jest prawem cudzoziemskim i ja-
ko cudzoziemskie nie może obowiązy-
wać Polaków, których może obowiązywać
[ Pobierz całość w formacie PDF ]