Zeitgeist, FAAKTY 2015
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
Na życzenie uczestników tej dyskusji podjąłem się polemiki z pierwszą częścią filmu Zeitgeist, która jakoby
odsłania prawdziwe korzenie chrześcijaństwa. Najłatwiej będzie mi odpisać na tekst filmu niż tworzyć swoją
własną prezentacje na ten temat więc właśnie skupię się na tych właśnie treściach. Odpisuję na całość, aby
uniknąć posądzeń, że wybiórczo traktuję argumentację zawartą w filmie.
Kiedy zabierałem się za pisanie tej polemiki nawet nie sądziłem, że w tym filmie znajduje się aż tyle błędów
i nieścisłości. Nie jestem ekspertem w sprawach poruszanych przez film, zajmuję się tym hobbystyczne. Aby
odpowiedzieć na zawarte w nich tezy musiałem zdecydowanie rozszerzyć swoją wiedzę. Starałem się dotrzeć
do źródeł i do jak najbardziej wiarygodnych danych, które zawarłem w odnośnikach na końcu tekstu. Mam
nadzieję, że to mi się udało. Jeśli ktoś znajdzie jakieś błędy proszę o zwrócenie uwagi, nie wykluczam, że
mogą pojawić się pewne nieścisłości.
Warto zwrócić uwagę, że w tym przypadku, jako, że to autor filmu wysuwa tezę odnośnie astrologicznego
pochodzenia chrześcijaństwa ciężar dowodu spoczywa na nim. Tak więc każda nieścisłość i możliwość
odmiennej interpretacji świadczą na niekorzyść jego tezy. Tutaj mamy do czynienia z przypadkiem gdy autor
zdaje się mówić z pozycji autorytetu: "tak było i taka jest prawda". Tak więc przyjrzyjmy się czy faktycznie
przedstawione przez niego argumenty pozwalają na wyciągnięcie takich jednoznacznych i niezaprzeczalnych
wniosków.
Ostatnia sprawa techniczna. Oparłem się o tłumaczenie tekstu filmu opracowane przez KFI na podstawie
tłumaczenia mih77. Film jest przeznaczony do powszechnej darmowej dystrybucji włącznie z różnymi
wersjami napisów do niego.
CZĘŚĆ I:
NAJWSPANIALSZA HISTORIA KIEDYKOLWIEK OPOWIEDZIANA
Oto Słońce.
Od 10 tysięcy lat p. n. e, historia obfituje w rzeźby i rysunki
wyrażające dla niego szacunek i uwielbienie.
I łatwo zrozumieć dlaczego; skoro każego ranka Słońce wschodzi
przynosząc światło, ciepło i bezpieczeństwo, chroniąc człowieka
od zimna i ataków drapieżników ukrytych w ciemności.
Kultury rozumiały, że bez Słońca, zboże nie wyrośnie,
a życie na ziemi nie przetrwa.
Ta świadomość sprawiła, iż Słońce stało się
najbardziej adorowanym obiektem wszechczasów.
Okej. Tutaj warto zauważyć, że autor przyjmuje naturalistyczne wyjaśnienie religii jako odpowiedź na pewne
zdarzenia rozgrywające się w przyrodzie. Nie zamierzam z tym polemizować ponieważ uważam, że
argumentacje zawartą w filmie da się obalić bez odwoływania się bezpośrednio do tego czy chrześcijaństwo
jest religią Prawdy. Według mnie wystarczy się odwołać do argumentów historycznych. Tak więc
prawdziwość chrześcijaństwa w sensie religii objawionej nie ma w tym wypadku najmniejszego znaczenia.
Ludzie byli również bardzo świadomi gwiazd.
Śledzenie gwiazd pozwalało rozpoznawać
i przewidywać wydarzenia,
które mają miejsce w dłuższych cyklach czasu,
takich jak zaćmienia czy pełnie księżyca.
Skatalogowali grupy gwiazd w to, co dziś nazywamy konstelacjami.
Oto Krzyż Zodiakalny, jeden z najstarszych
konceptualnych obrazów w ludzkiej historii.
Przedstawia Słońce i drogę jaką przebywa ono w ciągu roku
przez 12 najważniejszych konstelacji.
Odzwierciedla też 12 miesięcy, 4 pory roku, przesilenia i równonoce.
Termin Zodiak odnosi sie do faktu
nadania konstelacjom ludzkich kształtów, personifikacji: postaci i zwierząt.
Inaczej mówiąc, wczesne cywilizacje
nie tylko podążały za słońcem i gwiazdami
ale personifikowały je, tworząc mity na podstawie ich wyglądu,
ruchu i położenia względem siebie.
Zatrzymajmy się tutaj na moment i zwróćmy uwagę co sugeruje nam autor i co tak naprawdę jest głównym
przesłaniem tej części filmu.
Twierdzi on, że człowiek obserwował słońce, przyrodę, gwiazdy, następnie połączył gwiazdy w konstelacje.
Później doszedł do wniosku, że gwiazdy ułożone w ten sposób coś mu przypominają tak więc personifikował
je i na podstawie tego stworzył mity i bogów.
Czy jest to faktycznie kolejność właściwa? Zwróćmy uwagę, że większość mitów starożytnych cywilizacji
rzeczywiście odnosi się do pewnych cyklicznych zmian w przyrodzie a także różnego rodzaju zjawisk o
charakterze naturalnym. Mamy Słońce jako boga, mamy różnego rodzaju bóstwa związane z piorunami,
wodą czy też erupcjami wulkanów. Pojawiają się mity wyjaśniające cykl dnia i nocy czy pór roku. Zwróćmy
uwagę, że istnieją kultury o rozbudowanej mitologii, które nie wykształciły poważnej wiedzy
astronomicznej. Tak więc twierdzenie jakoby astronomia stworzyła religię wydaje się błędne. W
rzeczywistości zdaje się, że religia i astrologia w pewnych kulturach były ze sobą związane i wzajemnie
wpływały na swój rozwój. Bardziej prawdopodobne jest, że mity i religie istniały przed rozwiniętą
astronomią i długo zanim opracowano 12 znaków zodiaku.
Tutaj dochodzimy do kolejnego problemu w argumentacji autora. Sugeruje on nam pewną oczywistość. 12
miesięcy, 4 pory roku i 12 znaków zodiaku. Jeśli chodzi o miesiące to nie można się z tym nie zgodzić. Ta
ilość jest oczywista dla każdego kto obserwuje fazy księżyca i jest dość naturalnym sposobem oznaczania
czasu pojawia się w wielu kalendarzach na całym świecie. Co z porami roku? Liczba 4 niestety nie jest już
prawidłowa. Spojrzyjmy na starożytny Egipt. Tam mamy 3 pory roku po 4 miesiące każda, związane one
były z cyklem wylewów Nilu
[1] [2]
.
Inną sprawą jest 12 znaków zodiaku. Warto się zastanowić skąd w ogóle wziął się zodiak. Słowo jest
pochodzenia greckiego i faktycznie w obecnej formie znamy go przede wszystkim od starożytnych greków a
dokładnie od Ptolemeusza
[3]
. Taki system znaków zodiakalnych istniał oczywiście już wcześniej lecz to
właśnie dzieło tego autora utrwaliło go do dziś. Jednak należy spojrzeć dalej w przeszłość w poszukiwaniu
źródeł tych 12 znaków. Tutaj zauważamy, że trzy starożytne cywilizacje korzystały z bardzo zbliżonego
systemu znaków zodiaku. Jest to astronomia grecka, hinduska i babilońska. Źródło tych podobieństw tkwi w
wymianie kulturowej między tymi cywilizacjami, która dodatkowo nabrała tempa w związku z podbojami
Aleksandra Wielkiego
[4]
. Pierwotnym źródłem znaków zodiaku z których korzystamy do dziś jest jednak
astronomia babilońska. Tutaj jednak pojawia się pewien problem o którym autor filmu zupełnie nie
wspomina. Otóż według danych historycznych początkowo znaków zodiaku było 17 (lub 18 w zależności od
interpretacji) i były związane z ruchem księżyca a nie słońca
[5]
. Zodiak z księżycowego na słoneczny
zmieniał się stopniowo wraz z rozwojem astronomii. Liczba 12 konstelacji pojawia około 700 roku p.n.e.,
natomiast korespondujący z nimi podział ekliptyki na 12 części po 30° każda pojawił się dopiero koło roku
420 p.n.e.
[6]
. Tak więc znaki zodiaku i astronomia w takiej formie do której odnosi się autor istnieje dopiero
od V wieku p.n.e.
Dlaczego więc autor o tym nie wspomina? Po prostu w żaden sposób nie pasuje mu to do jego teorii. Jego
teoria wymaga istnienia 12 znaków zodiaku i podziału ekliptyki na 12 równych, 30° części aby w ogóle mieć
jakikolwiek sens. Jednak wysuwając twierdzenie, że to właśnie te znaki zodiaku są źródłem mitów i religii
sam strzela sobie samobója. Idąc zgodnie z tym tokiem rozumowania należałoby przyjąć, że mity i religie o
których on wspomina mogły zacząć się tworzyć dopiero w okolicach V wieku p.n.e. W tym czasie wszystkie
systemy religijne w obrębie morza śródziemnego już istniały i były zinstytucjonalizowane, tak więc ciężko
doszukiwać się ich źródła w 12 konstelacjach zodiaku i wędrówki Słońca między nimi.
Należy tutaj także zwrócić uwagę na kalendarz żydowski, ponieważ chrześcijaństwo powstało przede
wszystkim pod wpływem judaizmu. Tak więc jego źródła związane z kultem solarnym powinny występować
i tutaj. Pierwotnie był on kalendarzem księżycowym, co powodowało pewne odchylenia w stosunku do cyklu
roku solarnego i wymagało dodania jednego dodatkowego miesiąca co jakiś czas. W innych systemach
kalendarzowych dodatkowe miesiące czy dni w roku mające na celu koordynacje z cyklem słonecznym
często były związane z pewnymi obserwacjami astronomicznymi i wyliczeniami. Judaizm poradził sobie
zupełnie inaczej. Jeśli faktycznie pojawiała się jakaś rozbieżność pomiędzy cyklem przyrody a kalendarzem
zbierał się Sanhedryn i dodawał jeden miesiąc. Żydzi raczej nie byli narodem naukowców, dokładne
ustalenie kalendarza na podstawie obserwacji astronomicznych i wyliczeń matematycznych nastąpiło dopiero
w V wieku n.e. dzięki Hillelowi II
[7]
. Tak więc wpływ kultów solarnych związanych z astronomią na
judaizm nie wydaje się być prawdopodobny. Jako ciekawostką można dodać, że najważniejsze święta
żydowskie nie mają wiele wspólnego z cyklem rocznym, są jedynie pamiątką pewnych zdarzeń z historii
Izraela. Warto też zauważyć, że w Biblii astrologia nie jest oceniana pochlebnie
[8] [9]
.
Dające życie i ochronę Słońce, stało się uosobieniem
niewidzialnego stwórcy albo Boga.
Było znane jako "Bóg Słońce", światło świata, zbawca ludzkości.
Podobnie 12 konstelacji reprezentujących trasę wędrówki Boga Słońca
otrzymało nazwy, zazwyczaj związane z elementami natury
jakie występują w okresach, gdy przechodzi przez nie Słońce.
Na przykład - Wodnik - niosący wodę, który przynosi wiosenne deszcze.
Oczywiście należy zapamiętać, że o takim właśnie zodiaku możemy mówić dopiero od V wieku p.n.e.,
wcześniejsze wierzenia nie mogły mieć z nim wiele wspólnego skoro wówczas jeszcze nie istniał.
To jest "Horus".
3000 lat p. n. e. był Bogiem Słońca w Egipcie.
Jest on uczłowieczeniem Słońca, a jego życie to seria alegorii
związanych z ruchem Słońca po niebie.
Ze hieroglifów wiemy dużo o tym słonecznym mesjaszu.
Na przykład HORUS będąc słońcem, światłem,
miał wroga zwanego SET będącego uosobieniem ciemności czy nocy.
I mówiąc metaforycznie - każdego ranka HORUS wygrywał walkę z SETEM
a kiedy nastawał wieczór, SET wygrywał walkę
i wysyłał HORUSA do świata podziemi.
Warto odnotować, że Ciemność i Światło, czy Dobro i Zło
- to jedne z najważniejszych
mitologicznych dualizmów, obecnych i wyrażanych
na wielu płaszczyznach po dziś dzień.
Co ciekawe konflikt między Horusem a Setem niekoniecznie dotyczył panowania na niebie, którego bogiem
początkowo był Horus, ale władzy w Egipcie. Kult Horusa był rozwinięty w Górnym Egipcie podczas gdy
Dolnym Egiptem opiekował się Set. W okresie kiedy obie te krainy były zjednoczone obydwa bóstwa były
ukazywane razem jako faraonowie Egiptu. Walka między nimi związana jest z podbojem Egiptu Dolnego
przez Górny, wówczas w mitologii egipskiej pojawił się motyw Seta jako złego brata Horusa i ich konflikt
[10]
. Tak więc ten pozorny astrologiczny dualizm o którym mówi autor filmu ma w rzeczywistości
zdecydowanie bardziej przyziemne źródła.
Teraz zajmijmy się podobieństwami:
Najogólniej mówiąc, historia Horusa jest następująca:
Horus narodził się z dziewicy (Isis-Marii) 25-go grudnia
Jego narodzinom towarzyszyła gwiazda na wschodzie
za wskazaniem której szło 3 królów
by oddać cześć nowo narodzonemu zbawcy.
W wieku 12 lat był nauczycielem syna marnotrawnego,
a w wieku lat 30 został ochrzczony przez postać zwaną ANUP
i tak zaczął się jego stan duchowny.
Horus miał 12 uczniów, z którymi podróżował,
czyniąc cuda takie jak uzdrawianie i chodzenie po wodzie.
Horus był znany pod wieloma imionami: Prawda, Światło, Pomazaniec Boży
Dobry Pasterz, Baranek Boży i wiele innych.
Po tym jak został zdradzony przez TYPHONA, Horus został ukrzyżowany,
pochowany na 3 dni, a potem zmartwychwstał.
Te atrybuty Horusa, oryginalne czy nie, wydają się przenikać
wiele światowych kultur, a dla wielu innych bogów
mitologigczna struktura jest taka sama.
Przyjrzyjmy się jednak uważnie tym cechom Horusa:
1. Horus nie urodził się z dziewicy, nie ma o tym żadnej wzmianki. Jego poczęcie jest związane z
kontaktem jego matki - Izydy z ciałem jego zmarłego ojca - Ozyrysa
[11]
. Informacja jest
nieprawdziwa.
2. Faktycznie święto narodzin Horusa obchodzono 25 grudnia.
3. Jego narodzinom nie towarzyszyła gwiazda na wschodzie, taki motyw nie pojawia się w żadnej wersji
mitu o Horusie. Informacja jest nieprawdziwa.
4. Horusa też nie odwiedziło trzech królów, nie ma o tym wzmianki w mitach, tak więc informacja
nieprawdziwa.
5. W mitach o Horusie nie ma żadnej wzmianki o tym aby uczył jakiegokolwiek syna marnotrawnego.
Informacja ta jest nieprawdziwa.
6. Nie ma żadnych informacji aby bóstwo Anup ochrzciło Horusa, tak naprawdę nie ma żadnych źródeł
mówiących o tym aby Horus kiedykolwiek został ochrzczony. Ten motyw nie pojawia się w żadnym
z mitów. Tak więc informacja nieprawdziwa.
7. Horus nie miał 12 uczniów z którymi podróżował. Miał ich za to czterech, byli to Hapi, Tuamutef,
Mestha/Amset i Qebhsennuf
[12]
. Tak więc informacja jest nieprawdziwa.
8. Horus wprawdzie czynił cuda, co jest dość naturalne, skoro był bogiem, lecz nie chodził po wodzie, w
żadnym z dostępnych mitów nie ma nic na ten temat. Tak więc informacja połowicznie
nieprawdziwa.
9. Takie tytuły były popularne wśród bóstw tamtego (i nie tylko) regionu, także wśród tych, które nie
miały związku z kultem solarnym.
10.Nie ma żadnych mitów dotyczących tego aby Horus został zdradzony przez Typhona. Informacja
nieprawdziwa.
11.Horus nie został ukrzyżowany. Według Księgi Umarłych kapłana pisarza Neferhotepa został on
poćwiartowany przez Izydę i wrzucony do wody
[13]
. Jako ciekawostkę można dodać, że papirus ten
znajduje się w Muzeum Czartoryskich w Krakowie. W każdym razie informacja jest nieprawdziwa.
12.Wprawdzie Horus powstał z martwych ale w żadnym micie nie ma mowy o trzech dniach. Tak
naprawdę bóg-krokodyl Sebek zebrał szczątki Horusa i Ra ożywił je na nowo, dając mu we władanie
miasto Nechen i dwóch synów. Ożywianie zmarłych było dość popularnym elementem mitów nie
zawsze związanym z kultem solarnym. Najbliższym przykładem jest ojciec Horusa - Ozyrys, tak więc
ten element mitu nie jest w żaden sposób wyjątkowy.
ATTIS z Frygii - urodzony 25 grudnia przez dziewicę NANA;
ukrzyżowany; złożony w grobie, po 3 dniach zmartwychwstał.
I ponownie zwracamy uwagę na cechy Attisa:
1. Attis nie urodził się 25 grudnia, nie ma żadnych danych na ten temat, wszystkie święta związane z
kultem Attisa były obchodzone w marcu
[14]
. Tak więc informacja nieprawdziwa.
2. Mit o spłodzeniu Attisa nic nie wspomina o dziewictwie Nany. Wspomina natomiast o tym, że została
ona zapłodniona przez owoc drzewa migdałowego które wyrosło z przyrodzenia Agdistisa
[15]
.
Informacja więc nieprawdziwa.
3. Attis nie został ukrzyżowany, umarł pod drzewem po walce z frygijskim królem
[16]
. Informacja
więc jest nieprawdziwa.
4. W pierwotnej wersji kultu Attisa nie ma motywu zmartwychwstania. Pojawił się on dość późno,
najwcześniej w połowie II wieku n.e., choć pierwsze dokładne wzmianki na ten temat mamy z IV
wieku n.e.
[17]
. Tak więc informacja jest prawdziwa, lecz późne pochodzenie tego elementu kultu
sprawia, że nie może on być żadnym argumentem w tej dyskusji (ponieważ dotyczy ona źródeł
religii)
KRISZNA z Indii, urodzony przez dziewicę Devaki; z gwiazdą na wschodzie
zapowiadającą jego nadejście; czynił cuda; a po śmierci zmartwychwstał.
Dopisanie Kryszny do tego zestawienia jest dość dziwne skoro nie był on czczony jako bóstwo solarne ani w
ogóle kojarzony ze słońcem. Według mnie został tutaj wrzucony tylko dlatego z powodu tych rzekomych
podobieństw, ponieważ nie ma żadnego innego powodu aby go tu umieszczać. Jednak przyjrzyjmy się
znowu tym podobieństwom:
1. W podaniach odnośnie Kryszny nie ma wspomnienia na temat dziewictwa Devaki. Co ciekawe
według nich Kryszna jest jej ósmym dzieckiem
[18]
. Informacja więc jest nieprawdziwa.
2. Faktycznie, czynił cuda jak każde bóstwo opisywane w mitach obojętnie czy związane ze słońcem
czy burzą czy deszczem. Informacja prawdziwa ale zupełnie nic nie znacząca.
3. Kryszna w rzeczywistości nie zmartwychwstał. Faktycznie pokonał śmierć lecz osiągnął stan zwany
samadhi - zjednoczył się ze wszechświatem (nie jestem ekspertem od hinduskich czy buddyjskich
przeżyć mistycznych tak więc w razie czego, jeśli jest błąd, proszę o zwrócenie uwagi)
[19]
. W
każdym razie nie jest to w żaden sposób równoznaczne ze zmartwychwstaniem. Tym samym
informacja jest nieprawdziwa.
Grecki Dionizos, syn dziewicy;
urodzony 25 grudnia; był podróżującym nauczycielem
który czynił cuda np. zamieniał wodę w wino; nazywany był
"Królem Królów", "Synem Bożym", "Alfą i Omegą" itd;
a po śmierci, zmartwychwstał.
Po raz kolejny trafiamy na bóstwo które nie nic wspólnego z kultem solarnym, dobrane tylko na zasadzie
rzekomego podobieństwa cech. I znów warto przeanalizować te podobieństwa:
1. Istnieją dwie wersje mitu mówiące o tym jak został poczęty Dionizos. W jednej z nich jego matką jest
Semele w drugiej Persefona. W obu przypadkach nie ma wzmianek na temat dziewictwa
którejkolwiek z nich
[20]
. Informacja więc jest nieprawdziwa.
2. Święta na cześć Dionizosa nie były obchodzone konkretnie 25 grudnia, faktycznie Dionizje Małe
obchodzone były na przełomie grudnia i stycznia lecz nie miały nic wspólnego z kultem solarnym
3. Jak każde bóstwo Dionizos był sprawcą wielu cudów, lecz nie ma żadnych danych aby zamienił wodę
w wino. Tak więc informacja jest nieprawdziwa.
4. Określenia te nie należały do oficjalnej tytulatury Dionizosa
[21]
, nawet pomimo tego, że był synem
Zeusa. Informacja ta więc jest nieprawdziwa.
5. Po śmierci faktycznie powrócił do życia
[22]
, co jak już zwróciłem uwagę wcześniej nie było aż tak
niezwykłe wśród bóstw starożytnego świata.
MITHRA z Persji, syn dziewicy; urodzony 25 grudnia;
miał 12 uczniów; czynił cuda;
a po śmierci został pochowany na 3 dni a potem zmartwychwstał.
Był też nazywany "Prawdą", "Światłem" i wiele innych.
Interesujące, że dniem świętym dla Mithry była niedziela.
Tak więc teraz Mitra:
[ Pobierz całość w formacie PDF ]